Zastanawiałam się jak opowiedzieć o stolicy Niemczech, nie rozwlekając wpisu w nieskończoność. Żeby nikogo nie zamęczyć, postanowiłam ograniczyć się do miejsc, które zrobiły na mnie największe wrażenie i podobały mi się najbardziej. Oczywiście, Berlin jest ogromny, a ja widziałam jedynie jego drobny fragment, ale wśród tego mogę już wybrać, bo podobało mi się najbardziej.
Jeszcze trochę wprowadzenia. De Berlina wybrałam się z mamą, na trzy dni. Było niesamowicie intensywnie, przemierzyłyśmy sporo kilometrów i zwiedziłyśmy wiele muzeów. To nie do końca mój styl zwiedzania, wolę wpaść w rytm miasta, odpuścić turystyczne miejsca, a skupić się atmosferze. Ciekawe dzielnice, sztuka uliczna, małe knajpki… Tym razem byłyśmy jednak typowymi turystkami,. Ma to jednak swoje plusy, bo dzięki temu mogę Wam powiedzieć co koniecznie trzeba zobaczyć, jeżeli wybieramy się do Berlina tylko na kilka dni czy na przykład weekend 🙂
1. Pałac i ogrody Cherlottenburg
Zaczniemy od czegoś pewnie oczywistego, ale stanowczo wartego uwagi. To prawdziwe cudo architektoniczne na mapie Belina. Ten pałac powstał pod sam koniec XVII wieku, a następnie był rozbudowywany i ulepszany w XVIII wieku. Dodatkową atrakcją są ogrody, inspirowane francuskim Wersalem, a w późniejszych czasach ogrodami angielskimi.
Większa część kompleksu pałacowego jest udostępniona do zwiedzania. Niestety, podczas drugiej wojny światowej, w trakcie bombardowania Berlina, pałac mocno ucierpiał i wiele sal nie zachowało oryginalnego blasku. Zostały jednak skrupulatnie odrestaurowane i dziś możemy zobaczyć jak wyglądało życie niemieckich książąt 300 lat temu.
Wśród wielu pomieszczeń możemy zobaczyć jak wyglądały sale gościnne, balowe i koncertowe, a także bardziej prywatne pomieszczenia gospodarzy. Choć w bibliotekach nie ma już oryginalnych książek, a z niektórych sypialni zniknęły łóżka i szafy, to znajdziemy tu i tak wiele drobiazgów i sprzętów codziennego użytku, które zachowały się z tamtego okresu. Do tego warto zwrócić uwagę na wystrój pomieszczeń, piękne złocenia w stylu rokoko czy chińskie jedwabie na ścianach, nawiązujące do ówczesnej fascynacji kulturą Azji.
Po obejrzeniu wnętrz, warto jeszcze wybrać się na spacer po ogrodach. Ogromny park pomiędzy pałacem, a rzeką, jest pełen mniejszych alejek i głównych ścieżek. Można przejść się bocznymi dróżkami, pomiędzy drzewami i w cieniu, lub skorzystać z głównej trasy, szerokiej, z fontannami i stawem. To bardzo przyjemne miejsce na spędzenie ciepłego popołudnia.
Cena: 10€
Ogród: za darmo
Link: Pałac Charlottenburg
2. East Side Gallery
Prawdopodobnie mocno sztampowe miejsce, ale tam po prostu trzeba się wybrać. To punkt poświęcony historii muru Berlińskiego, Zimnej Wojnie i innym powojennym przekleństwom. Stworzony przez artystów już po upadku granicy dzielącej Niemcy na zachodnie i wschodnie, aby zapamiętać.
“Galeria” powstała na ponad 1300 metrowym fragmencie muru, którego zdecydowano się nie rozbierać, tylko zachować. Artyści z całego świata przyjeżdżali i tworzyli dzieła, które nawiązywały do historii z czasów muru, podziału kraju, problemów społecznych tamtych czasów. Część obrazów pochodzi z okresu tuż po ponownym zjednoczeniu Niemiec, jednak niektóre straciły swój blask lub stały się nieczytelne i zastąpiono je nowymi działami.
Jak sama nazwa wskazuje, dzieła możemy podziwiać po wschodniej stronie muru. Jest jednak fragment, gdzie przedstawiane są także obrazy na zachodniej części. To współczesne dzieła, regularnie zmieniane i dotyczą problemów współczesnych. Konflikty polityczne, terroryzm, ubóstwo i katastrofy naturalne, a także wiele innych spraw, na które powinniśmy zwrócić uwagę. Artyści pokazują, że teraz również mamy problemy, które mogą wprowadzić nowe podziały i mury.
Cena: za darmo
Link: East Side Gallery
3. Muzeum Żydów
Muzeów w Berlinie jest co niemiara i wiele z nich jest naprawdę ciekawych. W zależności od tego jakich informacji szukamy i co nas interesuje, prawdopodobnie znajdziemy tu muzeum z odpowiednimi dla nas atrakcjami. Jednym z Muzeów, które bardzo chciałam zobaczyć, to muzeum Judaizmu, znajdujące się w dzielnicy Kreuzberg. I nie rozczarowałam się.
Muzeum to zostało po raz pierwszy otwarte w 1933 roku, na tydzień przed objęciem władzy przez Adolfa Hitlera. Jak więc możecie się domyśleć, długo nie funkcjonowało. Dopiero 2001 roku ponownie rozpoczęło swoją działalność i od tego czasu przyciąga ludzi z całego świata.
Budynek składa się z dwóch części. Pierwsza poświęcona jest historii Holokaustu, można tu znaleźć pamiątki po jego ofiarach, wspomnienia osób, które przeżyły, informacje o emigracji itp. Znajduje się tu także ogród, w którym znajdziemy 49 filarów, na szczycie których znajdują się drzewka oliwne, symbolizujące nadzieję. Ziemia w środkowym filarze jest szczególna, bo pochodzi z Jerozolimy, czyli świętego miasta w kulturze żydowskiej. W tej samej części budynku znajdziemy inne wyjątkowe pomieszczenie. Pusta przestrzeń, z jednym naturalnym źródłem światła, zimna i surowa, symbolizuje właśnie terroryzm narodowego socjalizmu i sytuację Żydów w okresie Holokaustu.
Druga część muzeum to ogólna historia Żydów, opowieść o ich kulturze, tradycjach przekonaniach od właściwie początku istnienia narodu. Możemy przejść przez kolejne epoki, poznać styl i zmieniające się warunki życia na przestrzeni czasów. Trochę lepiej zrozumieć tę wyjątkową religię i społeczeństwo. Ta część jest ogromna i jeżeli chcesz uważnie prześledzić całą historię judaizmu, zarezerwuj sobie trochę więcej czasu.
Cena: 8€
Link: Muzeum Żydów
4. Mauerpark w niedzielę
A teraz coś zupełnie innego, miejsce które pozwoli Ci poczuć ducha miasta i zobaczyć, jak młodzi berlińczycy spędzają czas wolny. Ważny jest jednak czas i sezon, otóż do parku Mauerpark najlepiej wybrać się latem w niedzielę. Wtedy to miejsce zamienia się w wielką muzyczną scenę.
Mauerpark właściwie niewiele ma z takiego typowego parku, bo to bardziej wielkie pole i wzgórza. Drzew jako tako jest tu tylko kilka. W niedzielę ta przestrzeń zostaje zapełniona ludźmi i ożywa. Część parku przeznaczona jest targ staroci, gdzie znajdziemy różne pamiątki (dużo tańsze niż na popularnych marketach w centrum miasta), używane ubrania, różne dodatki czy sprzęty. Większa część poświęcona jest jednak na coś w rodzaju alternatywnej sceny muzycznej.
Każdy może rozłożyć się w dowolnym miejscu i zacząć grać czy śpiewać. Przechodząc pomiędzy artystami wpadasz w tunel muzyczny, co chwilę słyszysz nowe rytmy, odgłosy bębnów afrykańskich, a po chwili gitarę. W pewnym miejscu znajdowało się nawet ogromne karaoke, gdzie każdy mógł wyjść na prowizoryczną scenę i zaśpiewać wybraną przez siebie piosenkę. Cała reszta ludzi siedzi na trawie, cieszy się słońcem, brzmieniami i piwkiem.
Cena: bezcenne 😉
Link: Mauerpark
5. Brama Brandenburska nocą
Zaczęłam, to też skończę na czymś oczywistym. Brama Brandenburska to prawdopodobnie najbardziej rozpoznawalny punkt Berlina, przy którym każdy musi sobie cyknąć obowiązkowe zdjęcie. Jest to niesamowita, ogromna budowla z XVIII wieku zbudowana w stylu neoklasycznym.
Oczywiście, jest naprawdę ładna i trzeba ją zobaczyć, ale chce to zrobić każdy, dlatego wszędzie są tłumy. Samo centrum, więc zarówno turyści, jak berlińczycy, jeżeli nie dla samej bramy, to z różnych powodów pałętają się po okolicy. Gdy przyszłam w te rejony pierwszy raz, podjechali nawet goście weselni z państwem młodym, żeby sobie potańczyć w tym symbolicznym miejscu.
Dlatego ja radzę wybrać się w okolice bramy w nocy. Wprawdzie Berlin jest jednym z tych miast, które nigdy nie śpi, ale mimo wszystko po zmroku jest tu dużo mnie osób. Do tego sama brama przedstawia się bardzo efektownie oświetlona nocą. Spokój i cisza, a ten wyjątkowy przykład architektury jest jeszcze piękniejszy. Warto się pofatygować.
Cena: za darmo
Link: Brama Brandenburska
Co jeszcze?
Berlin jest ogromny i jest mnóstwo rzeczy do zobaczenia. Z takich, które warto jeszcze wspomnieć (i które można również zdążyć odwiedzić przy krótkim pobycie), to:
- Wyspa Muzeów, gdzie znajduje się 5 historycznych obiektów.
- Targ sztuki, ciągnie się wzdłuż kanału, który znajduje się po zachodniej stronie wyspy muzeów.
- Charlie Checkpoint, dawny punkt kontrolny pomiędzy zachodnim i wschodnim Berlinem
- Plan Poczdamski, gdzie również możemy zobaczyć fragment muru
- Gmach Parlamentu Rzeszy, czyli Reichstag, znajdujący się niedaleko Bramy Brandenburskiej.
Jeżeli planujemy intensywne zwiedzanie Muzeów w Berlinie, polecam zakupić Museum Pass za 29€. Dzięki niemu przez trzy dni z rzędu mamy dostęp do ponad 30 obiektów, w tych pałacu Charlottenbourg, Muzeum Żydów czy wszystkich miejsc na Wyspie Muzeum 🙂
Jedna myśl nt. „Trzeba to zobaczyć – weekend w Berlinie”